czwartek, 25 lipca 2024

[Modelarstwo] #1 Mercedes 500SLC C107

To jedziemy z naszym Mercedesikiem :)

Zacząłem od karoserii. Zgodnie z instrukcją należy naciąć maskę tak, aby się otwierała, nie jest to konieczne ale z chęcią skorzystałem z takiej możliwości. Papierkiem ściernym 2500 oraz wodnym pousuwałem wszelkie niedoskonałości czy nadlewki. Następnie odrobina płynu do mycia naczyń w pojemniku z wodą i skorupa poszła na półgodzinną kąpiel.

Gdy karoseria już się wymoczyła, pora ją opłukać i zostawić do wyschnięcia w celu nałożenia farby podkładowej

I teraz gwóźdź programu. Podkład w sprayu firmy Tamiya. KONIECZNIE należy rozciąć folię zabezpieczającą zamknięcie puszki. W innym przypadku istnieje poważne ryzyko urwania dyszy i zmarnowania puszki, a nie są to tanie sprawy. Lejącym na boki aerozolem pomalowałem jednak skorupę, wyszło naprawdę dobrze biorąc pod uwagę awarię. Zmuszony byłem dokupić nowe puszki, teraz będę ostrożniejszy. Tamiya to klasa, pięknie kryje, ciekawe jak będzie z bazą i klarem firmy Humbrol Wspomnę jeszcze o walorach zapachowych, podkład samochodowy jest zdecydowanie przyjaźniejszy, nie zalecam malować modelu w mieszkaniu bo was powieszą, serio.

Dokończyłem więc podkładowanie karoserii oraz poprawiłem jej niedoskonałości. W miejscach, gdzie będą lampy, starałem się nie psikać zbyt obficie. Dodatkowo boczki drzwi, kokpit i deska rozdzielcza zostały zabezpieczone taśmą malarską i również pomalowane podkładem. Całość wyszła naprawdę spoko. Nie spodziewałem się, że kolejne etapy lakierowania już nie pójdą tak pięknie....


 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz