sobota, 6 kwietnia 2019

#5 Przejażdżka Ikarusem

Segedyn - Koszyce - 360km  

Ocknąłem się po najechaniu na linię oddzielającą drogę od pobocza. Natychmiast odbiłem w bok i zatrzymałem autobus. Było już całkiem ciemno, a miejsce postoju nie należało do bezpiecznych.
Zacząłem od pootwierania wszystkich możliwych okien. Po otwarciu klapy w podłodze ujrzałem kałużę paliwa i przewód, z którego olej napędowy się sączył. Przy użyciu taśmy prowizorycznie załatałem usterkę, wyciek paliwa usunąłem i czym prędzej ruszyłem w kierunku najbliższego hotelu.
Z rana przyjrzałem się usterce dokładniej, przewód paliwowy przetarł się o wystającą blachę.
Całość załatałem najlepiej jak byłem w stanie. Byłem gotów kontynuować swoją podróż, tym razem nie ryzykując już więcej jazdy będąc zmęczonym.
Początek trasy przywitał mnie dużą mgłą, która dość szybko znikła odsłaniając błękitne niebo.
Obyło się praktycznie bez przygód, parę razy silnik Ikarusa dość mocno się zakrztusił prawie gasnąc.
Mam nadzieję, że uda mi się dojechać zanim całkowicie odmówi posłuszeństwa.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz