Walka na sztachety - obowiązkowa atrakcja wiejskich wesel |
Odrin, pół człowiek-pół litra znowu coś zmalował
|
Styl pijanego mistrza? |
#thatfail |
Z cyklu lokalne łakocie |
Przygotowania do turnieju rycerskiego. |
Toussaint i jego przepiękne krajobrazy. Szczególnie urzekł mnie pałac. |
Cyberpunk? |
Melanż na cmentarzu. |
Czytała Krystyna Czubówna. Serio. Kto nie grał niech sprawdzi. |
Geralt dorobił się całkiem fajnej posiadłości. |
Pieczony szczur. Najlepszy w sosie własnym. |
Koło gospodyń wiejskich. |
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. |
Lokalny koneser win. Znam takich, często można ich spotkać pod sklepem. |
Wiecie co jest na krańcu tęczy? Z doświadczenia powiem, że nie jest to garniec złota... |
... lecz menel robiący dwójkę za garażem... |
Biznes musi się kręcić |
Oj musi |
Musi musi |
Bo przedsiębiorczym trzeba być! |
Lokalny polityk. Szczerze takie obietnice wyborcze mnie przekonują. |
Ja wiedziałem, że Rumcajs to twardy zawodnik ale żeby tak upodlić wilka to się po nim nie spodziewałem. |
A długowłosa zaczepiła się o żyrandol zmieniając żarówkę. Trochę techniki i giniemy... |
O kurna! Koziołek Matołek! |
Drugi melanż na cmentarzu |
Bezpieczeństwo i higiena pracy to podstawa! |
Fallout?
|
Będę tęsknić za Geraltem. A może by tak przejść go od nowa? Na wyższym poziomie trudności? Sprawa do poważnego rozważenia. |
Bardzo ciekawie napisane. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuń