Zapewne to wina jesiennej słoty ale ostatnimi czasy kompletnie nic mi się nie chce robić. Mimo tego udało mi się zmobilizować aby umieścić mały wpis. W sumie o wszystkim i o niczym, ale lepsze to niż nic.
Tak więc po kolei:
W zeszły weekend odbyły się targi Poznań Game Arena, zapewne o nich słyszeliście. SCS Software również się na nich pojawiło. Była okazja to przetestowania grywalnej wersji American Truck Simulatora. Tak więc poniżej zamieszczam garść informacji dotyczących gry oraz jej twórców:
Premiera gry zapowiadana jest na marzec 2016. Trzymam kciuki, aby nie było przesunięć.
ATS nie będzie całkowicie nowym tytułem. Jego bazą techniczną będzie Euro Truck Simulator 2. Swoją drogą twórcy wspomnieli o wspieraniu ETS2 przez jeszcze 4-5 lat.
W ATS na początku otrzymamy jedynie stan Kalifornia. Zawartość będzie stopniowo poszerzana nie tylko o tereny USA; w planach są także Kanada i Meksyk.
Prócz nowych terenów i ciężarówek będą wprowadzone nowości w mechanice rozgrywki, na przykład zmodyfikowany zostanie system parkowania, pojawić się mają jeżdżące radiowozy.
W grze pojawią się tylko licencjonowane marki ciężarówek. Na chwilę obecną są to trzej producenci; trwają negocjacje z kolejnymi.
W planach jest również oficjalny tryb multiplayer. Ma być on połączony z platformą World of Trucks, nad którą to SCS intensywnie pracuje.
Dzięki Steam Workshop ma być ułatwiony dostęp do modyfikacji dla graczy oraz twórców.
Jeżeli chodzi o Euro Coach Simulator to projekt ma się dobrze, jednak są pewne problemy z pozyskaniem licencji. Nie będzie to samodzielna gra lecz DLC.
Dla chętnych większej liczby informacji zamieszczam wywiad z Pavlem Seborem, dyrektorem generalnym SCS Software:
Poza PGA; wyszła aktualizacja DLC Halloween Paint Jobs Pack. Dodaje ona 2 hallowenowe gadżety do kabiny. Wymagane jest DLC Cabin Accessories. Cena Halloween Paint Jobs Pack to aktualnie 1,99€. Osobiście poczekam na promocję.
A co słychać u mnie?
Zapewne zauważyliście kosmetyczne zmiany w wyglądzie bloga. Z nowego banera nic nie wyszło ale mam inne rozwiązanie, które z pewnością będzie lepsze.
Jako, że zbliża się setny post,będzie konkurs. Bądźcie czujni bo nie znacie dnia ani godziny.
Dzisiaj test mojego nowego gryzonia. Moja A4 X7 Red Fire co prawda ma się nie najgorzej, ale ma już swoje lata i jako, że przypadkowo natrafiłem na model, który zainteresował mnie jakiś czas temu w atrakcyjnej cenie, zdecydowałem się na zakup. Cenię sobie produkty A4 Tech już od dobrych kilku lat za solidne wykonanie i rozsądne ceny. Nie lubię przepłacać za znaczek producenta.
Zacznę od opakowania. Pudełko jest zamykane na rzep, co wskazuje, że mamy do czynienia z produktem nieco wyższej klasy. Wewnątrz prócz myszy znajdziemy ulotkę z informacją o możliwości ściągnięcia oprogramowania oraz 2 naklejki.
Pudełko po otwarciu
Zawartość zestawu. Przepraszam za przekłamanie barw na zdjęciu.
Jest to jedna z bardziej zaawansowanych technicznie myszy od A4 Tech. Jeżeli chodzi o wykonanie urządzenia nie mam większych zastrzeżeń. Kabel jest powleczony oplotem i posiada mały rzep umożliwiający spięcie nadmiaru przewodu. Cały grzbiet gryzonia jest pokryty gumą, dzięki czemu świetnie leży w dłoni. Tworzywo ma dość specyficzny zapach, który mam nadzieję z czasem zniknie. Od spodu znajdziemy 4 metalowe ślizgacze oraz pokrętło. Znajdziemy pod nim wyjmowany kartridż z siedmioma ciężarkami do regulacji masy urządzenia. Pamiętam gdy jakieś 8 lat temu oglądałem myszy Logitecha wyposażone w takie rozwiązanie. Kosztowały krocie, a teraz mogę mieć taką mysz za niecałe 100 złotych. Osobiście gram ze wszystkimi ciężarkami wewnątrz, lubię nieco cięższe myszy.
Spód myszy.
Zestaw ciężarków.
Mysz wyposażona jest w 8 przycisków. 3 dodatkowe guziki za pokrętłem służą do zmiany trybu strzelania. Czerwony kolor podświetlenia pokrętła to pojedynczy strzał, zielony podwójny, a żółty potrójny. Ponadto podwójne wciśnięcie przycisku z numerem 1 uruchamia możliwość regulacji czułości myszy. Kręcąc pokrętłem zmniejszamy ją lub zwiększamy. Z kolei bocznymi przyciskami możemy zmieniać tryby pracy myszy. Dzięki tej opcji możemy łatwo zmienić kolor podświetlenia myszy, jego natężenie oraz tryb migotania. Należy przy tym zwrócić uwagę, że mysz absolutnie nie kojarzy się z odpustowymi zabawkami, bliżej jej raczej do produktów Razera. Jako, że urządzenie posiada diodę RGB to możliwości ustawień kolorystycznych są miliony, poniżej zdjęcia z kilku kombinacji:
Na poniższym filmie możecie zobaczyć efekt zmiany barw:
Przejdźmy do spraw związanych z oprogramowaniem. Program do zaawansowanego zarządzania ustawieniami myszy to Bloody 5. Zajmuje on 25,7MB i wymaga rozpakowania. Jego pierwsze uruchomienie i konfiguracja trwa dość długo, mysz przez dobre kilka minut nie będzie reagować na jakikolwiek ruch. Trochę mnie to przestraszyło, szczególnie, że system Windows wgrał sterowniki automatycznie po pierwszym podłączeniu myszy do komputera. Sam program Bloody 5 potrzebuje około 100MB pamięci RAM.
Okienko ustawień kolorów profili.
Muszę przyznać, że poziom spolszczenia programu jest bardzo słaby. Czasami trzeba się domyślać co autor miał na myśli.
Po kilku minutach obcowania udało mi się znaleźć interesujące
mnie opcje. Wszystkie ustawienia myszka przechowuje w swojej wewnętrznej
pamięci. Co prawda, jeżeli przełączymy podświetlenie z ustawienia zdefiniowanego przez nas jako domyślne, po restarcie komputera oświetlenie będzie takie jak w profilu domyślnym. Nie wpływa to drastycznie na użytkowanie myszy ale jednak miło by było, gdy to również to dało radę zapisać.
Zakładka ustawień czułości
Okienko sensitivity jest dość przejrzyste, umożliwia nam regulację czułości, czasu reakcji opóźnienia. Możemy ustawić do pięciu poziomów czułości, które możemy później regulować przy użyciu klawisza 1 i pokrętła myszy.
Zabolała mnie jedna rzecz. Mysz jest wyposażona w
system tzw. rdzeni. Dodają one system autobalansowania celownika oraz kilka innych wychwalanych przez producenta wspaniałych rzeczy. I tak rdzenie 1 i 2 są bezpłatne ale za pozostałe producent
życzy sobie 15$ i to w promocji z 30$. Myślę, że
ktoś tu mocno
przegina. Pierwsze 1000 użyć rdzeni 3 i 4 jest bezpłatne ale na
dalsze użytkowanie niezbędny jest kod aktywacyjny. W związku z tym
uznałem, że nie będę w ogóle uruchamiać tej opcji. Taki mały protest.
Nie po to płacę za produkt, żeby nie móc z niego w pełni korzystać.
Wybór rdzeni
Kilka słów na temat użytkowania gryzonia. Jak już wspominałem wcześniej, myszka kapitalnie leży w dłoni. Boczne przyciski są umieszczone idealnie pod kciukiem. Lewy i prawy przycisk są bardzo przyjemne w dotyku. Pokrętło chodzi idealnie. Dzięki metalowym ślizgaczom można odnieść wrażenie, że mysz płynie po podkładce. Jeżeli chodzi o granie w FPS, krótko bawiłem się w CS: GO. Jest super, muszę się tylko przyzwyczaić do nowej mychy ;)
Na koniec małe podsumowanie. Myślę, że jeżeli ktoś szuka przyzwoitej myszy do grania w kwocie około 100zł to na chwilę obecną A4Tech Bloody Blazing AL9 jest jedynym słusznym wyborem. Jeżeli ktoś nie potrzebuje dodatkowych gadżetów typu oświetlenie czy zaawansowana regulacja czułości, to spokojnie można sobie darować instalację oprogramowania Bloody 5. Gdybym nie był gadżeciarzem to sam bym z niego zrezygnował :P
W ramach przypomnienia TUTAJ możecie pobrać całą paczkę naczep (zaktualizowaną o nową zawartość).
Naczepy do stosowania zamiennie!
Należy wyłączyć wcześniejszą w menedżerze modów przed włączeniem
kolejnej! Naczepy podmieniają BCP.
Testowano na wersji 1.21.1
Zezwalam na kopiowanie na inne fora, jedynym warunkiem jest to, że zostanę wymieniony jako autor.
Kolejny patch do gry, który skupia się przede wszystkim na technicznych aspektach oraz przygotowaniu zaplecza pod nadchodzące dodatki. Zmiany, jakie zawitały w najnowszej aktualizacji to m.in.:
Obsługa Cabin Accessories DLC - dodatku umożliwiającego montowanie we wnętrzach ciężarówek różnych gadżetów, m.in. proporczyków, zasłonek, nawigacji i innych zabawek. Zapowiada się świetnie. Podkreślam - aktualizacja nie dodaje tych akcesoriów; Cabin Accessories jest płatnym dodatkiem i kosztuje 3,59€ w promocji -10%.
Obsługa fizyki w/w akcesoriów.
Ulepszenie refleksów świetlnych w kabinach.
Drobne zmiany dla ciężarówek DAF Euro 6 oraz Mercedes Actros MP3.
Poprawki force-feedback dla kierownicy Logitech G29. Nawet nie wiedziałem, że Logitech wypuścił nową kierownicę. Tak się prezentuje. Kolejna droga zabawka, o której mogę jedynie pomarzyć.
Ulepszenie dźwięków opon, zawieszenia, hamulców oraz przełączników w kabinie.
Liczne poprawki czysto techniczne, o których nie będę pisać aby nie zanudzić.
Zainteresowanych szczegółami technicznymi odsyłam do lektury wpisu na oficjalnym blogu SCS.
Aktualizacja zajmuje 256,7MB i na Steam pobiera się automatycznie. DLC waży 3MB.
Dobrze, przejdźmy więc do małego testu Cabin Accessories.
Długo szukałem właściwych słów więc powiem krótko. Zajebioza. SCS Software odwaliło naprawdę kawał solidnej roboty i dodatek jest wart 4€. Wszystkie gadżety wyglądają rewelacyjnie. Ich fizyka ruchu jest bardzo realistyczna. Wybór proporczyków i zawieszek jest całkiem spory. Mam nadzieję, że z czasem będą pojawiać się kolejne zabawki.
Wielki plus za widoczność gadżetów z zewnątrz
Lodóweczka na browary bardzo mnie cieszy ;)
Gdyby SCS dodatkowo kiedyś w przyszłości wypuściło coś zbliżonego do Akcesoriów od MTP to byłbym w niebo wzięty: )
A skoro o akcesoriach od MTP mowa, wrzucam screen z błędem wywoływanym przez ten mod:
Problem z czerwonymi kwadratami na domyślnych osłonach przeciwsłonecznych po zmianach w DLR. Pracuję nad usunięciem problemu.
Ponadto troszkę ogłoszeń ode mnie:
We wrześniu zanotowałem 550 wejść na mojego bloga! Jest to dotychczasowy miesięczny rekord. Dziękuję Wam serdecznie za odwiedzanie :)
Jestem prawie gotów do wdrażania kolejnych zmian w wyglądzie i funkcjonalności bloga. Zmiany będę wprowadzać stopniowo.
Wielkimi krokami zbliża się setny post na moim blogu. W planach mam mały konkurs. Szczegóły wkrótce.
Kolejna naczepa z serii po godzinach w planach.
Ponadto na najbliższy czas mam pomysł na 2 kolejne naczepy i jedno malowanie ciężarówki.
Reszta moich pomysłów musi poczekać nieco dłużej.
Jest rozstrzygnięcie jeśli chodzi o lepsze internety, ale o tym napiszę dopiero w grudniu.