piątek, 28 lutego 2025

[Sprzęt] Gamepad Genesis Mangan PV58

Już od dłuższego czasu przymierzałem się do zakupu pada. Zajmuje dużo mniej miejsca niż kierownica, kosztuje ułamek jej ceny i zapewnia przyjemne wrażenia z rozgrywki. Pierwotnie celowałem w kontroler od Playstation lub Xbox, jednak wstrzymywałem się z zakupem ze względu na cenę. Kolega, który również gra w Forza Horizon 5 posiada budżetowego pada Genesis i idąc jego tropem postanowiłem sobie takowy sprawić. Zapraszam do recenzji

Opakowanie i zawartość

W niewielkim kartoniku prócz kontrolera znajdziemy dongle USB oraz kabel ładujący microUSB o długości około metra. Prócz tego oczywiście uproszczona instrukcja obsługi w kilku językach w tym po polsku. 

 

Pierwsze wrażenie

Pad jest bardzo lekki. Powleczony został satynowym tworzywem, które zapobiega zbieraniu śladów palców. Przycisków jest 15, do tego dwie gałki analogowe i dwa spusty. Układ jak w klasycznym padzie do konsoli Xbox. Na przedniej ściance znajdziemy port micro USB służący do ładowania, jego spasowanie mogłoby być nieco lepsze. Urządzenie bardzo przyjemnie leży w dłoniach, nie mam co do tego jakichkolwiek uwag. 


Wrażenia z użytkowania

Sparowanie urządzenia ogranicza się do podłączenia odbiornika do komputera i przytrzymania dużego przycisku na środku. Diody informujące o pracy urządzenia zaczną szybko migać, a po kilku sekundach zaświeci się jedna. Pad jest gotowy do pracy. Szkoda, że jeden z portów USB na froncie mojej obudowy nie działa, muszę przepinać dongle bluetooth i ten od pada. Będę musiał jakoś rozwiązać ten problem.

Sprzęt wspiera x-input i d-input. Zalecam korzystanie z tego pierwszego, bowiem jest wspierany przez Windows i obsługuje wibracje. Zgodnie z instrukcją powinna się świecić druga dioda. W moim przypadku pali się pierwsza kontrolka. Dla pewności w menedżerze urządzeń (czy jak to się zwie w Windows 10) sprawdzamy, czy widoczny jest Xbox 360 Controller. Ogólnie dziesiątka jest systemem mocno upośledzonym jeśli chodzi o zarządzanie kontrolerami gier. Próżno tu szukać menu, które było w starszych systemach, gdzie można było sprawdzić poprawność działania wszystkich przycisków. Pozostaje kombinowanie w grze. Na szczęście Forza Horizon 5 w stu procentach obsługuje tego pada i bezproblemowo go wykrywa. Polecam przejrzeć ustawienia gry w celu zapoznania się z konfiguracją. Oznaczenia przycisków pokrywają się idealnie z tym, co widzimy na ekranie. 


Wibracje są. I tylko tyle można o nich napisać. Włączają się zawsze z jednakową siłą. Ale po tak budżetowym sprzęcie nie oczekiwałem cudów

Gamepad czasami rozłącza, jest to mocno uciążliwe ale w razie czego można go odłożyć i błyskawicznie można kontynuować rozgrywkę na klawiaturze. Ponowne podłączenie odbiornika przywraca połączenie. Bywa, że podczas jeden sesji nie rozłącza się ani razu, czasami problem pojawia się dosłownie co chwilę. Bardzo irytująca sprawa.

Rzeczą, która mnie zastanawiała jest wyłączanie urządzenia. Najszybszą drogą jest odłączenie dongla i poczekanie około 30 sekund, aż pad się wyłączy. 

Co do czasu ładowania nie wypowiem się, po kilkunastu godzinach korzystania urządzenie nie potrzebuje ładowania akumulatora. 

Podsumowanie

Zamiast wydawać kilkaset złotych za oryginalny pad od Xbox lub Playstation za zaledwie kilkadziesiąt złotych nabyłem kontroler, który świetnie leży w dłoniach i doskonale sprawdza się w grach. Jedyny jego minus to losowe rozłączanie się, może mój egzemplarz po prostu tak ma. Ale i tak w budżetowej półce nic lepszego bezprzewodowego raczej nie znajdziecie.

 

 

Genesis Mangan PV58

Link 
  
PLUSY 
+ Cena
+ Błyskawiczne parowanie z komputerem
+ Design
+ Wygoda korzystania

MINUSY

- Czasami się rozłącza
- Nieintuicyjna konfiguracja (diody wprowadzają w błąd)
OCENA KOŃCOWA -  8,5/10

czwartek, 27 lutego 2025

[Modelarstwo] #1 Czołg T-55A Tamiya

Dzień pierwszy stał pod znakiem sklejania kółek i montażu podwozia. Już od pierwszych elementów zauważyłem kolosalną przewagę marki Tamiya nad Italeri.
Każdy, nawet najdrobniejszy element, nie dość że został odlany bez zarzutu, posiada wypustki i wyżłobienia ułatwiające składanie i aplikację kleju. Po prostu bajka.
Podwozie złożone zostało ekspresowo. Na koniec wkleiliśmy górną część karoserii (nie wiem czy używam poprawnej nazwy tej części czołgu) oraz przymocowaliśmy do niej kilka niewielkich elementów.
Odkryłem, że nieco zleżały klej Tamiya nie łączy tak jak powinien, może tu był jeden z kluczowych problemów przy składaniu Mercedesa.
Klej Revell Contacta dzięki igle zapewniał super precyzyjne dozowanie i wiązał naprawdę szybko i mocno.
Zapychająca się końcówka po podgrzaniu zapalniczką błyskawicznie odzyskiwała drożność. Obrabianie dużych elementów pilnikiem szła ekspresowo na cztery ręce.





sobota, 22 lutego 2025

[Z innej beczki] Czy warto zagrać #20

Forza Horizon 5 to bezapelacyjnie tytuł, który skradł moje serce. Grając głównie w ramach playlisty festiwalowej oraz maksowaniu osiągnięć postanowiłem zaopatrzyć się w drugi duży dodatek, są nim Rajdowe Przygody. Czy spora ilość negatywnych opinii na Steam oznacza, że DLC jest złe? W paru zdaniach postaram się rozwiać Wasze wątpliwości. 

Tak jak w przypadku Hot Wheels zyskujemy nową mapę. Nie jest może spektakularnie duża. Nastawiona jest na wyścigi i rajdy po szutrowych drogach. Słowo klucz - rajdy. Jest to nowy tryb gry. Pokonujemy etapy na czas będą instruowanymi podpowiedziami pilota wraz graficznymi ikonkami. Tras jest około 30, jednak aby zdobyć wszystkie oznaczeni, konieczne będzie przejechanie ich kilkukrotnie. Dodatkowo fotoradary, strefy driftu, strefy pomiarowe, znaki ostrzegawcze i znajdźki; sporo trzeba się nagimnastykować aby zdobyć wszystko. 

Dodatek ten daje sporo frajdy, jednak jego dość wygórowana cena podstawowa może być zbyt wysoka w stosunku do zawartości jaką otrzymujemy, warto poczekać na dobrą promocję. W każdym razie polecam ten dodatek fanom gier wyścigowych.










 


niedziela, 16 lutego 2025

[News] Zima w pełni

Witajcie w pierwszych tegorocznych newsach. Dużo nowości nie ma ale chętnie się nimi z Wami podzielę.

  • Event walentynkowy - na platformie World of Trucks mamy wydarzenie, w którym mamy do przejechania 14 dostaw dla Euro i American Trucka. Można pojechać całość w jednej grze lub w dwóch, według uznania. Ponadto gdy społeczność graczy wykona  600 000 dostaw, osiągniemy cel globalny. Oczywiście do zgarnięcia są nagrody. Wydarzenie trwa do 26 lutego.
  • Kolejny stan jaki zawita do ATS to Illinois. Pozostałe są w mniej lub bardziej zaawansowanej fazie produkcji. Missouri zawita chyba najprędzej.
  • Odświeżenie Skandynawii nabiera tempa, a północna Skandynawia powoli się tworzy.
  • Moja kolejka wydawnicza ma się bardzo dobrze, nawet wygospodarowałem czas na majsterkowanie zimową porą, posty do wiosny są zakolejkowane.

 Źródło:

https://blog.scssoft.com/2025/02/cupids-express-event.html 

https://blog.scssoft.com/2025/02/introducing-illinois.html

https://blog.scssoft.com/2025/02/missouri-kansas-city.html 

https://blog.scssoft.com/2025/02/scandinavia-refresh-meet-team.html

czwartek, 13 lutego 2025

[Modelarstwo] #0 Czołg T-55A Tamiya

Tak jak obiecałem, kolejny model, którego sklejanie opublikuję będzie odpoczynkiem od malowania ale to nie oznacza, że będzie łatwo.
Razem z bratem spędziliśmy kilka miłych popołudni składając czołg T-55A firmy Tamiya.
Serię tą dedykujemy naszemu śp Dziadkowi, to ostatni model, który nam sprezentował, bardzo nam zależało by wyglądał godnie.



Tym razem zestaw zabawek jest nieco krótszy niż przy Mercedesie:
- Kleje modelarskie: Tamiya i Revell oraz klej do kalkomanii
- Pilniki i papier ścierny o gradacji 2000
- Pędzelki i farbki - parę detali wypadało jednak potraktować kolorem
- Cążki, pęsety, wiertła precyzyjne
- Porządne oświetlenie

Tak jak poprzednio odcinki będą publikowane w drugi i czwarty czwartek miesiąca

niedziela, 9 lutego 2025

[Majsterkowanie] Acer E5-571G - naprawa na szeroką skalę

Lubię czasem podłubać przy komputerach, wiadomo to nie od dziś. Ale ten przypadek, który podrzucił mi kolega będę długo wspominać z dreszczami.

Pacjentem tym razem jest Acer E5-571G, maszyna już ponad dziesięcioletnia. Objaw - brak obrazu i lewy zawias niekoniecznie na swoim miejscu. Jedziemy z tematem.


Komputer okazał się nie mieć jakiś 80% śrubek na spodzie obudowy, z zawiasu wystawały naderwane przewody, jak się później okazało, była to taśma matrycy, taka też była pierwotna diagnoza.


Jak na laptop w tym wieku, plastiki były w stanie miernym. Dużo luźnych plastików, ułamana maskownica radiatora i pourywane gwinty w bardzo dużej liczbie. Dodatkowo połamany był metalowy zawias. Obraz nędzy i rozpaczy, jak ja to ogarnę?

 


Ustaliłem z właścicielem sprzętu, że ogarniamy taśmę matrycy, nową pokrywę i komplet zawiasów. Szukania było sporo, dobrze, że po numerach udało się dobrać pasujące podzespoły.

Procedura naprawy zaczęła się od wybebeszenia wszystkiego ze środka. Całe szczęście, że laptop korzysta z tylko dwóch rodzajów śrub. Oczywiście fotodokumentacja była niezwykle pomocna. Prócz tego zestaw narzędzi to: plastikowe otwieraki do obudów, pęsety, wkrętaki.

Mając na wierzchu konstrukcję konieczne było klejenie dwóch gwintów w kadłubie oraz kratki wylotowej powietrza przy radiatorze. Porządny klej epoksydowy i dwie doby schnięcia rozwiązały problem. Nie jest zbyt estetycznie ale za to solidnie. W międzyczasie wymieniłem pastę termoprzewodzącą na procesorze. 

 

Gdy przyszły już części, wziąłem się za przekładkę elementów pokrywy. Trzeba było odkleić anteny WiFi, kamerkę oraz ekranowanie i wygłuszenie. Musiałem wspomagać się taśmą dwustronną. Wygłuszenie niestety było nieodklejalne, więc wspomogłem się kawałkiem pianki, powinna spełniać swoje zadanie. Generalnie druciarstwo level hard.  


 

Później było już łatwiej, montaż zawiasów, podzespołów, matrycy. Trochę zabawy było z przeprowadzeniem kabli i podłączeniem taśm ale szło już z górki. Nie dociskałem obudowy zbyt mocno aby nie uszkodzić zatrzasków. Szczególnie delikatnie musiałem działać w okolicy klejonej kratki, ryzyko ułamania było zbyt wysokie. Generalnie w paru miejscach plastiki delikatnie odstają, bałem się jednak, że znowu coś ułamię. Przy dokręcaniu jeden klejony gwint zawiasu ponownie się nadłamał. Trzyma się w zasadzie dzięki dociskowi całości.


 

Wielkie było moje zdziwienie, gdy laptop się uruchomił, serio. Nie spodziewałem się, że nie mając w zasadzie żadnego precyzyjnego poradnika dekomopzycji (jedynie ogólnikowe filmiki) jakoś ogarnąłem temat.