Będąc dzieckiem zawsze marzył mi się dywan z motywem ulic. Obecnie udało mi się spełnić częściowo to marzenie. W jaki sposób? Tego dowiecie się czytając tą recenzję podkładki pod mysz.
Opakowanie i zawartość
Podkładka została zapakowana w niewielki kolorowy karton. Po wyjęciu z opakowania nie ma potrzeby kłaść na nią ciężarów by nie było zagięć.
Pierwsze wrażenie
Wymiary podkładki to 80x30cm, nie zmieści się więc ona na każde biurko; u siebie upchnąłem ją z pewnymi problemami. Zdecydowanie pora na wymianę mebli. Grubość to około 4mm. Wierzch pokryty jest gładką powierzchnią w przepięknych, żywych kolorach. Brzegi zostały starannie obszyte, a spód pokryto gumowaną tkaniną zapobiegającą przesuwaniu się podkładki. Po wyjęciu z opakowania nie czuć jakichkolwiek nieprzyjemnych zapachów gumy.
Wrażenia z użytkowania.
Pisać za bardzo nie ma co. Około 10 lat korzystałem z podkładki o grubych oczkach, tzw typu control. Obecnie powierzchnia jest satynowo gładka. Myszka sunie jak po szkle. Z pewnością wpłynie to bardzo korzystnie na żywotność teflonowych ślizgaczy. Czysta przyjemność. Podkładka jest olbrzymia porównując do mojej wcześniejszej Bloody. Mogę więc swobodnie korzystać z naprawdę wysokich rozdzielczości mojego gryzonia.
Podsumowanie
Podkładka pod mysz ma bardzo proste zadanie. W handlu do wyboru jest multum wariantów, wielkości i wersji kolorystycznych. Ten model przyciąga jednak uwagę czymś więcej. Piękna grafika naniesiona na powierzchnię spowoduje, że jeżeli dorastaliście w latach '90 z pewnością poczujecie klimat tamtych czasów :)
Moja stara Bloody ma już swoje lata świetności za sobą |
Silver Monkey L Suburbs Edition
MINUSY
- Brak