Dzisiaj tytuł nie byle jaki bo z serii znanej i lubianej. Zapraszam na moją relację z zaledwie kilkunastogodzinnej rozgrywki w Forza Horizon 5 w ramach darmowego weekendu na Steam.
Gra jest GIGANTYCZNA. Liczba wyścigów, tras, samochodów i wreszcie sama mapa przytłacza swoim ogromem i różnorodnością. W życiu nie nie miałem do czynienia z grą wyścigową o tak gigantycznej mapie. Wjechać można absolutnie wszędzie. A jest po co. Znajdźki, stodoły z unikatowymi wozami do zdobycia i wiele wiele więcej. Na samym zwiedzaniu terenów można spędzić długie godziny.
Ale nie samym zwiedzaniem człowiek żyje. Kategorii zawodów i samochodów jest wiele. Auta klasyczne, hothatche, auta rajdowe, supersamochody, terenówki czy buggy to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Godzinami można by wybierać i przebierać, a następnie personalizować i tuningować nasze cacka. Najzabawniejszym jest to, że mocny wóz wcale nie daje gwarancji wygranej. Niepozorny Ford Escort stał się najczęściej wybieranym przeze mnie autem.
Zawody podzielone są na kilka podstawowych kategorii: wyścigi torowe, szosowe, terenowe i przełajowe. Ponadto co jakiś czas pojawiają się urozmaicenia w postaci wyścigów drag czy pokazów na arenach.
Rzeczą, która nie spodobała mi się są mikropłatności. Nie jest to co prawda model pay to win ale paczki niektórych fajnych aut czy nowe zawody kuszą, a swoje kosztują.
Model jazdy i poziom trudności jest kapitalnie zbalansowany. Auta przyjemnie się prowadzą, gdy przedobrzymy na zakręcie wylądujemy w rowie. Gdy radzimy sobie bardzo dobrze, gra proponuje nam podwyższenie stopnia trudności, a kiedy nie możemy wygrać kilka razy z rzędu dostajemy propozycję ułatwienia sobie życia. Oczywiście trudność rozgrywki możemy wybrać ręcznie w każdej chwili, ale wierzcie mi, że gra dobrze wykrywa jak sobie radzimy za kółkiem.
Jeżeli chodzi o technikalia, nie mam absolutnie żadnych uwag. Stabilne 60 klatek na sekundę na niskich ustawieniach, brak jakichkolwiek bugów czy crashy. Do tego płynna rozgrywka i przepiękna grafika. Żyć, nie umierać.
Czy polecam Forza Horizon 5? Absolutnie i zdecydowanie tak. Kupię tą grę przy najbliższej możliwej okazji bo to kapitalny tytuł, pozycja bezwzględnie obowiązkowa dla każdego fana wyścigówek.
Gdy widzę C124 to mi miękną kolana |
No prawie jakbym swoim E250 jechał |
Bez gwiazdy nie ma jazdy |
Diabeł, nie samochód |
Świetna terenówka |