Dzisiaj krótka informacja na temat dodatku mapowego dla American Truck Simulatora. Oregon będzie mieć premierę 4 października. Dostępny będzie na platformie Steam oraz w sklepach, zarówno w formie cyfrowego klucza jak i wersji pudełkowej. W zależności od sklepu ceny mieszczą się w zakresie 32,99-39,99zł. TUTAJ znajdziecie aktualne dostępne oferty z różnych sklepów. Na chwilę obecną dodatek nie jest dostępny w zbyt wielu sklepach, mimo tego na pewno zakupię go jeszcze przed premierą i najprawdopodobniej kolejny raz nabędę wersję pudełkową.
Pozostaje z niecierpliwością wyczekiwać dnia premiery, dzięki za uwagę i życzę Wam spokojnej niedzieli :)
Źródło:
http://blog.scssoft.com/2018/09/oregon-dlc-releasing-next-week.html
niedziela, 30 września 2018
wtorek, 25 września 2018
[Z innej beczki] II Zlot Mercedes Spot Trójmiasto
16 września 2018 przy Stadionie Energa w Gdańsku odbył się drugi Mercedes Spot Trójmiasto. Oczywiście jako miłośnik marki musiałem się tam pojawić :). Wraz z moim tatą oraz Sebenem byliśmy tam, pierwszy raz w charakterze uczestników zlotu. Pojechaliśmy Mercedesem W123 mojego dziadka oraz W201 mojego taty. W wydarzeniu wzięło udział około 250 aut, począwszy od klasycznych modeli W180, poprzez znane wszystkim legendarne beczki, na najnowszych modelach sygnowanych logiem AMG kończąc. Przeważały głównie wspaniałe i niezawodne modele W124, także w dość egzotycznych wersjach takich jak kabrio. Większość wozów była w pięknym stanie, naprawdę było na czym zawiesić oko. Troszkę brakło mi starszych wozów takich jak W170 czy Adenauer. Po mimo niezbyt ładnej pogody frekwencja dopisała i z pewnością będę uczestniczyć w kolejnych edycjach tej imprezy. Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z tej imprezy.
poniedziałek, 17 września 2018
[Update]1.32 ATS & ETS2
Witajcie, dzisiaj otrzymaliśmy stabilną wersję prawdopodobnie najbardziej oczekiwanego patcha do Euro i American Trucka. Co nowego w nim otrzymujemy?
Patch dla Euro Trucka zajmuje 1,2GB, a do ATS 1,1GB.
Źródło
http://blog.scssoft.com/2018/09/ats-and-ets2-update-132.html
http://eurotrucksimulator2.info/pl/aktualizacja-1-32-blizsze-spojrzenie/
Dodam jeszcze, że dziś o godzinie 17 na blogu SCS Software odbył się giveway kluczy do nowego DLC - Krone Trailer Pack. 10 tysięcy kluczy rozeszło się w oka mgnieniu, oczywiście się nie załapałem. Nie obyło się bez przeciążenia serwera. Zwycięzcom gratuluję, a pozostałym pozostaje zakup w promocyjnej cenie 11,59zł (-10%). Pochwalcie się w komentarzach kto zgarnął darmowe DLC.
Na koniec mała galeria prezentująca najważniejsze nowości:
- Opcja posiadania własnych naczep - rzecz, na którą czekało bardzo wielu graczy nareszcie została dodana! Modeli naczep jest naprawdę dużo, można modyfikować w nich różne elementy takie jak koła, lampy, osłony i tym podobne. Póki co mamy dostępne jedynie kilka malowań, jednak z pewnością wkrótce pojawi się ich więcej.
- [ETS2] Nowa Scania 2016 pojawiła się w ruchu AI.
- [ETS2] Dodano nowe naczepy typu B-double (oczywiście będą dostępne tylko w tych krajach, w których na ich użytkowanie zezwalają przepisy).
- [ETS2] Przemodelowano część terenu Niemiec - nareszcie najstarsza część mapy prezentuje się tak jak powinna wyglądać od początku. Znikły uwielbiane przez wszystkich węzły drogowe z pasami ruchu wymuszającymi nagłą jego zmianę. Brawo SCS!
- Liczne zmiany w menu.
- Przebudowanie filtrowania wyboru zleceń.
- Przeprojektowano stare modele naczep.
- [ATS] Dodano kilka nowych dróg w stanach Arizona, Nowy Meksyk i Newada.
- Ciężarówki w ruchu AI mają ruchome przewody pneumatyczne (możliwość wyłączenia w ustawieniach gry).
- Opcjonalny automatyczny hamulec postojowy - domyślnie opcja jest wyłączona.
- Oraz wiele innych drobnych poprawek, chętnych odsyłam do źródła.
Patch dla Euro Trucka zajmuje 1,2GB, a do ATS 1,1GB.
Źródło
http://blog.scssoft.com/2018/09/ats-and-ets2-update-132.html
http://eurotrucksimulator2.info/pl/aktualizacja-1-32-blizsze-spojrzenie/
Dodam jeszcze, że dziś o godzinie 17 na blogu SCS Software odbył się giveway kluczy do nowego DLC - Krone Trailer Pack. 10 tysięcy kluczy rozeszło się w oka mgnieniu, oczywiście się nie załapałem. Nie obyło się bez przeciążenia serwera. Zwycięzcom gratuluję, a pozostałym pozostaje zakup w promocyjnej cenie 11,59zł (-10%). Pochwalcie się w komentarzach kto zgarnął darmowe DLC.
Na koniec mała galeria prezentująca najważniejsze nowości:
Haha! Moje malowania na naczepy działają! |
No chyba nie do końca... |
Nie mam pojęcia kiedy znajdę czas na ich zaktualizowanie. Jeżeli ktoś używa moich malowań to zalecam ich wyłączenie. |
SCS Zaktualizowało północno-wschodnią część Niemiec. Są to szare obszary. |
Menu wyboru ładunków. |
czwartek, 13 września 2018
[News] Oregon już w październiku
Najnowszy dodatek mapowy ma pojawić się w październiku. SCS Software nie podało jeszcze dokładnej daty premiery, najprawdopodobniej nastąpi ona na krótko po wypuszczeniu aktualizacji 1.32. DLC będzie zbliżone wielkościowo do Nowego Meksyku; otrzymamy 14 dużych miast oraz około 5000 mil nowych tras.
Z kolei dodatek mapowy dla Euro Truck Simulator 2 nie ma jeszcze podanej choćby przybliżonej daty premiery, na chwilę obecną wiadomo, że ma pojawić się do końca tego roku.
Jak zwykle trzymam kciuki za czeskie studio.
Jak zapewne wiecie, komisja europejska przegłosowała ustawę znaną jako ACTA2. Już poruszałem ten temat w jednym z wcześniejszych wpisów. Treść ustawy jest na chwilę obecną bardzo niejednoznaczna i nieuporządkowana, więc ciężko mi powiedzieć, w jakim stopniu w praktyce uderzy ona w małych twórców, na przykład takich jak ja. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ, szczególnie polecam obejrzenie materiału video w tym artykule, z pewnością rozjaśni on Wam kilka kwestii.
A u mnie na blogu trwa zastój spowodowany przez niejakiego Geralta z Rivii, wybaczcie, zostałem całkowicie pochłonięty. Ale niedługo wynagrodzę Wam to ;)
Źródło:
http://blog.scssoft.com/2018/09/oregon-rising.html
Z kolei dodatek mapowy dla Euro Truck Simulator 2 nie ma jeszcze podanej choćby przybliżonej daty premiery, na chwilę obecną wiadomo, że ma pojawić się do końca tego roku.
Jak zwykle trzymam kciuki za czeskie studio.
Jak zapewne wiecie, komisja europejska przegłosowała ustawę znaną jako ACTA2. Już poruszałem ten temat w jednym z wcześniejszych wpisów. Treść ustawy jest na chwilę obecną bardzo niejednoznaczna i nieuporządkowana, więc ciężko mi powiedzieć, w jakim stopniu w praktyce uderzy ona w małych twórców, na przykład takich jak ja. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ, szczególnie polecam obejrzenie materiału video w tym artykule, z pewnością rozjaśni on Wam kilka kwestii.
A u mnie na blogu trwa zastój spowodowany przez niejakiego Geralta z Rivii, wybaczcie, zostałem całkowicie pochłonięty. Ale niedługo wynagrodzę Wam to ;)
Źródło:
http://blog.scssoft.com/2018/09/oregon-rising.html
Ostatnio zdobyłem do Omsi 2 Solarisa IV generacji. Całkiem nieźle wykonany model. |
niedziela, 9 września 2018
[Sprzęt] Kamera endoskopowa AN98B
Oto prezentacja oraz krótki test kolejnego gadżetu z dalekiego wschodu. Tym razem pokażę Wam całkiem przydatny wynalazek, jakim jest ta oto kamerka endoskopowa.
Opakowanie i zawartość
W niewielkim pudełku znajdziemy następujący zestaw:
Pierwsze wrażenie
Wymiary głowicy to 8mm średnicy oraz 43mm długości. Już na wstępie muszę przyznać, że cienki błyszczący plastik z jakiego została wykonana głowica kamerki, nie budzi we mnie zaufania, co prawda wszystko jest dobrze spasowane i nic nie trzeszczy, jednak w dotyku wyczuwam, że materiał ten nie należy do wytrzymałych. Na drugim końcu przewodu, niedaleko wtyczki micro USB umieszczono niewielki panel z pokrętłem służącym do regulacji natężenia oświetlenia oraz przyciskiem do robienia zdjęć. Tutaj również plastik jest wątpliwej jakości.
Wspomnę jeszcze parę słów o konfiguracji i podłączeniu urządzenia. Na początku wchodzimy do ustawień naszego telefonu/tabletu i zezwalamy na instalowanie aplikacji z nieznanych źródeł. Następnie, skanujemy kod QR z instrukcji obsługi lub przepisujemy adres URL w celu pobrania aplikacji do obsługi kamerki. Instalujemy ją, a następnie podłączamy kamerkę do portu micro USB. Jeżeli zainstalowany przez nas program nie uruchomi się automatycznie, włączamy go ręcznie.
W Windows sprawa wygląda dużo prościej: z wykorzystaniem przejściówki podłączamy kamerę do portu USB komputera, a system sam zainstaluje sterowniki. W Windows 10 domyślna aplikacja Aparat z powodzeniem poradzi sobie z obsługą kamerki.
Według informacji zawartych w dokumentacji, sprzęt działa pod urządzeniami z systemem Android w wersji 4.1 lub nowszej. Kamerę testowałem na dwóch tabletach z Androidem 5.0 oraz na telefonie z systemem Android 7.1; działała ona jedynie w ostatnim przypadku, dodam, że każdy sprzęt wspierał funkcję OTG.
Obsługa
Użytkowanie kamerki nie należy do skomplikowanych. Dedykowana aplikacja na urządzenia mobilne jest intuicyjna i posiada sporo opcji konfiguracji. Pewnym jej minusem jest umieszczanie znaku wodnego na każdym zrobionym zdjęciu. Fotografie wykonywane na komputerze znaku nie posiadają. Zdjęcia wykonywane są w formacie 640x480 pikseli. Ich jakość nie jest rewelacyjna, jednak wystarczająca by zajrzeć w jakiś ukryty zakamarek. Jeżeli jednak komuś zależy na dokładniejszym obrazie, niech lepiej rozejrzy się za lepszym modelem.
Urządzenia spełnia normę IP67, jest więc ono odporne na krótkotrwałe zanurzenie w wodzie. Ze swoich obserwacji stwierdzam, że kamerka przeżyje także krótkie zanurzenie w oleju napędowym; nie wiem jednak, ile wytrzyma plastik na głowicy. Co do głowicy mam dwa zarzuty. Pierwszą sprawą jest brak oznaczenia gdzie jest góra, a gdzie dół obiektywu, przez co z bardzo wysokim prawdopodobieństwem będziemy oglądać obraz obrócony do góry nogami, obrócenie obiektywu poprzez poruszanie kablem może być w niektórych sytuacjach nieco problematyczne. Drugą kwestią jest część głowicy łącząca się z kablem. Nie posiada ona gładkiego przejścia tylko dość wyraźny, kilkumilimetrowy skok, przez co kamerka może nam się zaklinować, miałem już taką sytuację podczas zaglądania do zbiornika paliwa w samochodzie.
Obiektyw doświetlany jest przy użyciu sześciu diód LED. Świecą one bardzo mocno, ale na krótki dystans. Siłę światła regulujemy przy użyciu pokrętła na mini pilocie. Warto wspomnieć, że diody mocno się nagrzewają, więc trzeba zwrócić uwagę na ten aspekt podczas długotrwałej pracy
Podsumowanie
Jest to jedna z najtańszych kamer endoskopowych dostępnych w sprzedaży. Oferuje ona obraz, który z pewnością nie będzie wystarczający dla profesjonalistów; jednak osobom zajmującym się amatorsko majsterkowaniem powinna zapewnić zadowalającą jakość. Dzięki niej bez problemu zajrzymy w niedostępne zakamarki. Nieźle spisze się w poszukiwaniu drobiazgu, który wpadł pod szafę, bądź aby zajrzeć do wnętrza silnika naszego samochodu czy też umożliwi nam obejrzenie wnętrza urządzenia bez zdejmowania jego obudowy.
Jak na sprzęt za 20 złotych, kamerka endoskopowa AN98B może być naprawdę niezłym sprzętem pomocnym w różnych sytuacjach.
Kamera endoskopowa AN98B
Link do strony producenta
Wpisz w chińskim sklepie online: endoscope camera
PLUSY
+ Cena
+ Łatwa obsługa
+ Przyzwoite oprogramowanie
+ Długi przewód
+ Użyteczność
MINUSY
- Dość słaba jakość obrazu
- Jakość wykonania nie budzi zaufania
- Znak wodny na zdjęciach
- Nie działa na starszych urządzeniach z systemem Android
OCENA KOŃCOWA - 7/10
Opakowanie i zawartość
W niewielkim pudełku znajdziemy następujący zestaw:
- Kamera na przewodzie 3,5m
- Przejściówka z micro USB na zwykłe USB umożliwiająca podłączenie do komputera
- Maleńki haczyk wraz z głowicą mocującą
- Miniaturowe lusterko nakręcane na kamerkę
- Krótka instrukcja obsługi w języku angielskim
- Płytka z oprogramowaniem
Pierwsze wrażenie
Wymiary głowicy to 8mm średnicy oraz 43mm długości. Już na wstępie muszę przyznać, że cienki błyszczący plastik z jakiego została wykonana głowica kamerki, nie budzi we mnie zaufania, co prawda wszystko jest dobrze spasowane i nic nie trzeszczy, jednak w dotyku wyczuwam, że materiał ten nie należy do wytrzymałych. Na drugim końcu przewodu, niedaleko wtyczki micro USB umieszczono niewielki panel z pokrętłem służącym do regulacji natężenia oświetlenia oraz przyciskiem do robienia zdjęć. Tutaj również plastik jest wątpliwej jakości.
Wspomnę jeszcze parę słów o konfiguracji i podłączeniu urządzenia. Na początku wchodzimy do ustawień naszego telefonu/tabletu i zezwalamy na instalowanie aplikacji z nieznanych źródeł. Następnie, skanujemy kod QR z instrukcji obsługi lub przepisujemy adres URL w celu pobrania aplikacji do obsługi kamerki. Instalujemy ją, a następnie podłączamy kamerkę do portu micro USB. Jeżeli zainstalowany przez nas program nie uruchomi się automatycznie, włączamy go ręcznie.
W Windows sprawa wygląda dużo prościej: z wykorzystaniem przejściówki podłączamy kamerę do portu USB komputera, a system sam zainstaluje sterowniki. W Windows 10 domyślna aplikacja Aparat z powodzeniem poradzi sobie z obsługą kamerki.
Według informacji zawartych w dokumentacji, sprzęt działa pod urządzeniami z systemem Android w wersji 4.1 lub nowszej. Kamerę testowałem na dwóch tabletach z Androidem 5.0 oraz na telefonie z systemem Android 7.1; działała ona jedynie w ostatnim przypadku, dodam, że każdy sprzęt wspierał funkcję OTG.
Obsługa
Użytkowanie kamerki nie należy do skomplikowanych. Dedykowana aplikacja na urządzenia mobilne jest intuicyjna i posiada sporo opcji konfiguracji. Pewnym jej minusem jest umieszczanie znaku wodnego na każdym zrobionym zdjęciu. Fotografie wykonywane na komputerze znaku nie posiadają. Zdjęcia wykonywane są w formacie 640x480 pikseli. Ich jakość nie jest rewelacyjna, jednak wystarczająca by zajrzeć w jakiś ukryty zakamarek. Jeżeli jednak komuś zależy na dokładniejszym obrazie, niech lepiej rozejrzy się za lepszym modelem.
Urządzenia spełnia normę IP67, jest więc ono odporne na krótkotrwałe zanurzenie w wodzie. Ze swoich obserwacji stwierdzam, że kamerka przeżyje także krótkie zanurzenie w oleju napędowym; nie wiem jednak, ile wytrzyma plastik na głowicy. Co do głowicy mam dwa zarzuty. Pierwszą sprawą jest brak oznaczenia gdzie jest góra, a gdzie dół obiektywu, przez co z bardzo wysokim prawdopodobieństwem będziemy oglądać obraz obrócony do góry nogami, obrócenie obiektywu poprzez poruszanie kablem może być w niektórych sytuacjach nieco problematyczne. Drugą kwestią jest część głowicy łącząca się z kablem. Nie posiada ona gładkiego przejścia tylko dość wyraźny, kilkumilimetrowy skok, przez co kamerka może nam się zaklinować, miałem już taką sytuację podczas zaglądania do zbiornika paliwa w samochodzie.
Obiektyw doświetlany jest przy użyciu sześciu diód LED. Świecą one bardzo mocno, ale na krótki dystans. Siłę światła regulujemy przy użyciu pokrętła na mini pilocie. Warto wspomnieć, że diody mocno się nagrzewają, więc trzeba zwrócić uwagę na ten aspekt podczas długotrwałej pracy
Podsumowanie
Jest to jedna z najtańszych kamer endoskopowych dostępnych w sprzedaży. Oferuje ona obraz, który z pewnością nie będzie wystarczający dla profesjonalistów; jednak osobom zajmującym się amatorsko majsterkowaniem powinna zapewnić zadowalającą jakość. Dzięki niej bez problemu zajrzymy w niedostępne zakamarki. Nieźle spisze się w poszukiwaniu drobiazgu, który wpadł pod szafę, bądź aby zajrzeć do wnętrza silnika naszego samochodu czy też umożliwi nam obejrzenie wnętrza urządzenia bez zdejmowania jego obudowy.
Jak na sprzęt za 20 złotych, kamerka endoskopowa AN98B może być naprawdę niezłym sprzętem pomocnym w różnych sytuacjach.
Kamera endoskopowa AN98B
Link do strony producenta
Wpisz w chińskim sklepie online: endoscope camera
PLUSY
+ Cena
+ Łatwa obsługa
+ Przyzwoite oprogramowanie
+ Długi przewód
+ Użyteczność
MINUSY
- Dość słaba jakość obrazu
- Jakość wykonania nie budzi zaufania
- Znak wodny na zdjęciach
- Nie działa na starszych urządzeniach z systemem Android
OCENA KOŃCOWA - 7/10
Subskrybuj:
Posty (Atom)