Opakowanie i zawartość
W niewielkim pudełku znajdziemy następujący zestaw:
- Kamera na przewodzie 3,5m
- Przejściówka z micro USB na zwykłe USB umożliwiająca podłączenie do komputera
- Maleńki haczyk wraz z głowicą mocującą
- Miniaturowe lusterko nakręcane na kamerkę
- Krótka instrukcja obsługi w języku angielskim
- Płytka z oprogramowaniem
Pierwsze wrażenie
Wymiary głowicy to 8mm średnicy oraz 43mm długości. Już na wstępie muszę przyznać, że cienki błyszczący plastik z jakiego została wykonana głowica kamerki, nie budzi we mnie zaufania, co prawda wszystko jest dobrze spasowane i nic nie trzeszczy, jednak w dotyku wyczuwam, że materiał ten nie należy do wytrzymałych. Na drugim końcu przewodu, niedaleko wtyczki micro USB umieszczono niewielki panel z pokrętłem służącym do regulacji natężenia oświetlenia oraz przyciskiem do robienia zdjęć. Tutaj również plastik jest wątpliwej jakości.
Wspomnę jeszcze parę słów o konfiguracji i podłączeniu urządzenia. Na początku wchodzimy do ustawień naszego telefonu/tabletu i zezwalamy na instalowanie aplikacji z nieznanych źródeł. Następnie, skanujemy kod QR z instrukcji obsługi lub przepisujemy adres URL w celu pobrania aplikacji do obsługi kamerki. Instalujemy ją, a następnie podłączamy kamerkę do portu micro USB. Jeżeli zainstalowany przez nas program nie uruchomi się automatycznie, włączamy go ręcznie.
W Windows sprawa wygląda dużo prościej: z wykorzystaniem przejściówki podłączamy kamerę do portu USB komputera, a system sam zainstaluje sterowniki. W Windows 10 domyślna aplikacja Aparat z powodzeniem poradzi sobie z obsługą kamerki.
Według informacji zawartych w dokumentacji, sprzęt działa pod urządzeniami z systemem Android w wersji 4.1 lub nowszej. Kamerę testowałem na dwóch tabletach z Androidem 5.0 oraz na telefonie z systemem Android 7.1; działała ona jedynie w ostatnim przypadku, dodam, że każdy sprzęt wspierał funkcję OTG.
Obsługa
Użytkowanie kamerki nie należy do skomplikowanych. Dedykowana aplikacja na urządzenia mobilne jest intuicyjna i posiada sporo opcji konfiguracji. Pewnym jej minusem jest umieszczanie znaku wodnego na każdym zrobionym zdjęciu. Fotografie wykonywane na komputerze znaku nie posiadają. Zdjęcia wykonywane są w formacie 640x480 pikseli. Ich jakość nie jest rewelacyjna, jednak wystarczająca by zajrzeć w jakiś ukryty zakamarek. Jeżeli jednak komuś zależy na dokładniejszym obrazie, niech lepiej rozejrzy się za lepszym modelem.
Urządzenia spełnia normę IP67, jest więc ono odporne na krótkotrwałe zanurzenie w wodzie. Ze swoich obserwacji stwierdzam, że kamerka przeżyje także krótkie zanurzenie w oleju napędowym; nie wiem jednak, ile wytrzyma plastik na głowicy. Co do głowicy mam dwa zarzuty. Pierwszą sprawą jest brak oznaczenia gdzie jest góra, a gdzie dół obiektywu, przez co z bardzo wysokim prawdopodobieństwem będziemy oglądać obraz obrócony do góry nogami, obrócenie obiektywu poprzez poruszanie kablem może być w niektórych sytuacjach nieco problematyczne. Drugą kwestią jest część głowicy łącząca się z kablem. Nie posiada ona gładkiego przejścia tylko dość wyraźny, kilkumilimetrowy skok, przez co kamerka może nam się zaklinować, miałem już taką sytuację podczas zaglądania do zbiornika paliwa w samochodzie.
Obiektyw doświetlany jest przy użyciu sześciu diód LED. Świecą one bardzo mocno, ale na krótki dystans. Siłę światła regulujemy przy użyciu pokrętła na mini pilocie. Warto wspomnieć, że diody mocno się nagrzewają, więc trzeba zwrócić uwagę na ten aspekt podczas długotrwałej pracy
Podsumowanie
Jest to jedna z najtańszych kamer endoskopowych dostępnych w sprzedaży. Oferuje ona obraz, który z pewnością nie będzie wystarczający dla profesjonalistów; jednak osobom zajmującym się amatorsko majsterkowaniem powinna zapewnić zadowalającą jakość. Dzięki niej bez problemu zajrzymy w niedostępne zakamarki. Nieźle spisze się w poszukiwaniu drobiazgu, który wpadł pod szafę, bądź aby zajrzeć do wnętrza silnika naszego samochodu czy też umożliwi nam obejrzenie wnętrza urządzenia bez zdejmowania jego obudowy.
Jak na sprzęt za 20 złotych, kamerka endoskopowa AN98B może być naprawdę niezłym sprzętem pomocnym w różnych sytuacjach.
Kamera endoskopowa AN98B
Link do strony producenta
Wpisz w chińskim sklepie online: endoscope camera
PLUSY
+ Cena
+ Łatwa obsługa
+ Przyzwoite oprogramowanie
+ Długi przewód
+ Użyteczność
MINUSY
- Dość słaba jakość obrazu
- Jakość wykonania nie budzi zaufania
- Znak wodny na zdjęciach
- Nie działa na starszych urządzeniach z systemem Android
OCENA KOŃCOWA - 7/10
Przy tym rozmiarze kamerki i samej cenie ciężko oczekiwać wyższej rozdzielczości ;) Niemniej jednak sama kamerka zapowiada się spoko - sam zamówiłem podobną z alibaby. Boli tylko ten znak wodny...
OdpowiedzUsuńAn 98b nieda rady zainstalować co zrobić?
OdpowiedzUsuńPojawia się jakikolwiek komunikat podczas instalacji? Warto sprawdzić kamerkę na innym telefonie lub na komputerze.
Usuń