Uznałem, że warto by było dalej rozwijać moją kolekcję militarnych ciągników.
Mam już Scanię, Volvo i MANa; więc przyszła kolej na Mercedesa.
Potrzebowałem tylko dobrej bazy pod projekt...
Zakup nowego auta odpadał; byłem w trakcie spłacania siedmiu firmowych ciężarówek, więc mój budżet był mocno napięty. Jedyną opcją był zakup używanego wozu.
Spędziłem wiele dni na szukaniu ładnie utrzymanego wozu w kolorze, który by mnie zadowolił. Było to o wiele trudniejsze niż myślałem.
W końcu znalazłem wóz, o który mi chodziło. Wysoka buda, trzy osie. Jedynie silnik 510KM nie satysfakcjonował mnie w 100%. No nic, w przyszłości zrobię przekładkę. W ogłoszeniu wyglądał nie najgorzej. Kilka ubytków, na szczęście zabezpieczone, pourywane lampy na orurowaniu. Mechanicznie bez zarzutu. Jeden z ostatnich roczników. Cena atrakcyjna. Wystarczy dobrać lakier, dokupić lampy i będzie dobrze.
Czym prędzej zadzwoniłem i umówiłem się na obejrzenie auta. Następnego dnia z samego rana wyruszyłem do Berlina.
Dotarłem na miejsce pod wieczór. Moim oczom ukazał się obraz nędzy i rozpaczy. Auto zrujnowane! Poobijany z każdej możliwej strony. Lakier w wielu miejscach popękany i złuszczony. Fragment błotnika był wspawywany. Sprzedawca chyba szuka łosia.
Na szczęście mam w Berlinie dobrego kolegę, pana Zdzicha, rzeczoznawcę z olbrzymim doświadczeniem. Można powiedzieć, że na ciężarówkach zjadł zęby :) Poprosiłem aby rzucił okiem na auto i powiedział czy jest sens go kupować. Spędziliśmy 5 godzin na stacji diagnostycznej ale czas ten nie poszedł na marne. Auto nie brało udziału w wypadku. Podłoga nie jest zardzewiała. Mechanicznie wóz prawie jak nowy. Można kupować :)
Sprzedawca mnie przeprosił za różnicę między ogłoszeniem a stanem faktycznym, jego pracownik zajmował się wystawieniem ogłoszenia. Utargowałem aż 50% zniżki :P
Wóz już jest w kraju, czeka w siedzibie mojej firmy w Szczecinie. Gdy tylko ściągnę go do Gdańska przystępuję do działania ;)
Odcinki serii:
Prolog
Odcinek 1
Odcinek 2
Odcinek 3
Odcinek 4
Odcinek 5
Odcinek 6
Finał [Skin do pobrania]