Drugi dzień stał pod znakiem wykończenia głównej części czołgu. Dalej szło przyzwoicie. Ponadto beczki na paliwo i drewnianą belkę zapodkładowałem.
Gąsienice montowane na kadłubie, malutkie haki oraz karabin maszynowy pomalowałem na srebrno i czarno.
Kolor aluminiowy może średnio pasuje ale nie miałem nic odpowiedniejszego.
Z drobnicą było trochę mordowania się jednak pęseta i dobre oświetlenie znacznie ułatwiło zadanie.
Ciekawym urozmaiceniem są siatkowe maskownice wlotów powietrza oraz lina, wrócę do niej w kolejnym odcinku.
Gąsienice są gumowe, wymagały nieco kombinowania z ich zapięciem ale takie kombinacje to bajka w porównaniu do tego, co doświadczyłem przy Mercedesie :)
czwartek, 13 marca 2025
[Modelarstwo] #2 Czołg T-55A Tamiya
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz